Serwis Motoryzacyjny


Wydawca
PISKP
tel. (22) 811 26 06, redakcja@piskp.pl
fb

Ostatni posiadacz prawa jazdy już się urodził. Tak twierdzi dr inż. Mario Herger, mieszkający i pracu­jący w Dolinie Krzemowej, który na stronie thelastdriverlicenseholder.com prowadzi portal poświęcony pojaz­dom autonomicznym i elektrycznym. I chyba ma rację. Nie oznacza to, że z ulic znikną samochody, w tym wyposażone w diesle. Zmieni się za to sposób korzystania z nich. Pokole­nie Y (ludzi urodzonych pod koniec XX wieku) oczekuje rozwiązań, któ­re ułatwią im poruszanie się, ale nie zakłada, że muszą to być własne sa­mochody. Realny może stać się nie­długo obrazek, gdy Tesla zamówiona z Ubera za pomocą smartfonu sama odwiezie nas do biura, a wieczorem przywiezie, znikając potem za ro­giem i nie zajmując cennego miej­sca postojowego. Dla tego pokolenia ważniejszy staje się komfort życia niż posiadanie auta, które do niedawna stanowiło o statusie majątkowym. Główną zaletą pojazdów autono­micznych jest jednak ich potencjał zwiększania bezpieczeństwa na dro­gach. 90% wypadków spowodowa­nych jest bowiem błędem człowieka. Nie do przecenienia jest także wpływ na zmniejszenie zagęszczenia ruchu drogowego i czystość powietrza. Dla pokolenia Y będzie to miało jeszcze jedną implikację: nie trzeba będzie zdawać stresującego egzaminu na prawo jazdy.

Krzysztof Trzeciak

W trakcie eksploatacji samochodów spotykamy się z różnymi rodzajami usterek. Jedną z częstych przyczyn wizyt klientów wraz z pojazdem są wszelkiego rodzaju wycieki płynów eksploatacyjnych, takich jak oleje silnikowe, przekładniowe, hydrauliczne, paliwa czy płyny chłodzące. W celu lokalizacji nieszczelności bardzo często musimy umyć silnik wraz z komorą, aby usunąć wszelkie zabrudzenia uniemożliwiają prawidłową diagnostykę. W tym momencie wielu mechaników zadaje sobie pytanie: myć czy nie myć, a może tylko wytrzeć szmatą i tym sposobem nie narażać się na dodatkowe problemy. Ten dylemat stara się rozstrzygnąć autor artykułu, przedstawiając argumenty za i przeciw.

W artykule z poprzedniego numeru (nr 12/2018 SM) omówiono kluczowe kwestie dotyczące przeprowadzania skutecznej diagnostyki we współczesnych samochodach. Bardzo istotna w tym działaniu jest wiedza i doświadczenie oraz sprzęt umożliwiający wykorzystanie tego potencjału. Jednak sam sprzęt diagnostyczny nie powinien ograniczać się do dobrej klasy testera, lecz dodatkowo obejmować oscyloskop i ewentualnie generator sygnałów ze sterownikiem. Kontynuując cykl związany z diagnostyką warsztatową, autor będzie pokazywał przypadki, w których zastosowanie testera wraz z oscyloskopem i generatorem pozwoliło rozwikłać wiele problemów.

Uszkodzenie uszczelki głowicy to jedna z poważniejszych awarii w silnikach spalinowych. Jej początkowe objawy są zazwyczaj słabo widoczne, dlatego mogą przez pewien czas pozostać przez użytkownika niezauważone. Jednak ich lekceważenie może skutkować poważnymi konsekwencjami, z całkowitym zniszczeniem silnika włącznie. Dla tego ważne jest odpowiednio wczesne zdiagnozowanie problemu i usunięcie go w sposób przywracający silnikowi pełną sprawność. W artykule przedstawiono objawy świadczące o uszkodzeniu uszczelki oraz poprawną procedurę jej wymiany.

Zapisy prawa zawarte w projekcie rozporządzenia w sprawie szczegółowych wymagań dla stacji kontroli, dotyczące dymomierzy, zostały szczegółowo omówione w artykule „Nowe wymagania dla dymomierzy” (nr 11’2018 Serwisu Motoryzacyjnego). Analiza zawartych w nim informacji umożliwia wysunięcie dwóch zasadniczych wymagań, jakie powinny spełniać dymomierze używane w SKP, w przypadku przyjęcia projektu rozporządzenia w obecnie procedowanej formie. W artykule przedstawiono te wymagania i urządzenia, które je spełniają.

Podkategorie





Aktualności



targi.paliwa










SiteLock