Serwis Motoryzacyjny


Wydawca
PISKP
tel. (22) 811 26 06, redakcja@piskp.pl
fb

Cóż to były za emocje! Mało kto ma szansę przejechać się z samym Krzysztofem Hołowczycem i to jeszcze po trasie znanego w środowisku rajdowym Odcinka Specjalnego Różynka – Jankowo pod Olsztynem. Taką atrakcję mieli uczestnicy imprezy zorganizowanej przez producenta klocków hamulcowych Breck. W ten sposób firma nagrodziła najlepszych sprzedawców swojej marki. Przeżycia były niesamowite. Gdy siedzi się obok mistrza, człowiek czuje się bezpiecznie, ale emocje są, bo któż z nas miał okazję mknąć prawie 200 km/h po szutrowej, polnej drodze? Hołowczyc prowadzi pewnie, urzeka jego spokój i opanowanie, mimo że „rajdówka” tnie zakręty, wyskakuje w górę na tzw. hopkach i czasem się wydaje, że nie ma szans by nie wypadła z drogi. Dla „Hołka” nie ma rzeczy niemożliwych. Prowadzi auto tak, jakby płynął. Siedząc z boku, na fotelu pilota, czasem chciałoby się krzyczeć z emocji albo siarczyście zakląć, ale coś dusi w gardle i wzroku nie można oderwać od znikającej pod podwoziem drogi. Na koniec jest ulga, że wszystko się udało i wielki, niekłamany podziw dla mistrza. W tydzień po imprezie marki Breck pod Olsztynem, Hołowczyc wygrał po raz szósty piekielnie wymagający rajd Orlen Baja Poland i to z blisko 7-minutową przewagą nad Kubą Przygońskim!
My już kilka dni wcześniej wiedzieliśmy, że Hołowczyc jest w świetnej formie.    
Mistrzu! Gratulujemy i dziękujemy za fantastyczne emocje, jakie mieliśmy okazję przeżyć. 

Zapraszamy na nasz materiał wideo

safe image 1





Aktualności



targi.paliwa










SiteLock