Serwis Motoryzacyjny


Wydawca
PISKP
tel. (22) 811 26 06, redakcja@piskp.pl
fb

Subpages

Znany wszystkim i nieco oklepany slogan „praktyka czyni mistrza” po­winien być w przypadku diagnostów i mechaników samochodowych za­stąpiony nowym: „praktyka i rozwój czynią mistrza”.

Wielu zatrudnionych w usługach motoryzacyjnych uważa, że prakty­ka zdobywana w codziennej pracy powinna wystarczyć... tak jednak nie jest. Rozwój techniki jest na tyle szyb­ki, że każda kolejna generacja mode­lu samochodu niesie dla mechanika nowe wyzwania. Na naukę poprzez błędy nie ma już czasu. Nawet korzy­stanie z prostej metody oceny zmie­rzonego ciśnienia sprężania na pod­stawie wskaźnika stopnia sprężania, może w niektórych współczesnych autach prowadzić do postawienia błędnej diagnozy i skierowania silni­ka do niepotrzebnego remontu (od­syłam do artykułu na str. 32). Przy zdobywaniu wiedzy najlepiej sko­rzystać z ofert firm doświadczonych w szkoleniach i udzielaniu wsparcia warsztatom (ofertę wybranych firm prezentujemy na str. 45). Takie po­dejście spotyka się ze zrozumieniem coraz większej rzeszy warsztatowców.

Niektórzy nie ograniczają się do zwykłych szkoleń, ale idą dalej. Nasz stały, wieloletni autor, Mikołaj Słup­ski, właściciel warsztatu w Lublinie, zdobył ostatnio stopień naukowy doktora nauk technicznych na Wy­dziale Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej oraz tytuł In­żyniera Europejskiego nadany przez Europejską Federację Inżynierów i uznawany przez wszystkie kraje Unii Europejskiej. Mikołaj Słupski jest autorem naukowej metody znajdo­wania usterek trudno wykrywalnych, opartej na minicentrach diagnostycz­nych (opis na str. 22). Serdecznie gra­tulujemy zdobytych osiągnięć! Niech ten przykład osobistego rozwoju sta­nie się źródłem motywacji dla innych, bowiem rozwój własnych kompetencji to jedna z najlepszych inwestycji.

Zapraszam do lektury numeru

Krzysztof Trzeciak

W układach zasilania silników diesla zna­czącą rolę odgrywa prawidłowe nazewnictwo opisujące przebieg wtrysku paliwa. Niestety zdarza się, że w artykułach czy książkach kąt wyprzedzenia wtrysku jest mylony z kątem wtrysku, a początek tłoczenia nie jest odróżniany od początku wtrysku. W celu uporządkowania terminologii autor artykułu omawia krok po kroku przebieg wtrysku paliwa i jego spalania. Przedstawiono również pomiar statycznego kąta początku tłoczenia, dynamicznych kątów wyprzedzenia tłoczenia, wyprzedzenia wtrysku i wtrysku oraz pomiar ciśnienia paliwa w przewodzie wtryskowym. Druga część artykułu w następnym numerze.

Opisywany przypadek, zasłyszany w warsztacie, dotyczy modelu Nissan Terrano II, ale może zdarzyć się w każdym samochodzie z dołączanym napędem 4x4 bez centralnego mechanizmu różnicowego. Podczas jazdy z włączonym napędem 4x4 pojawiały się niepokojące wibracje odczuwane w całym pojeździe. Pomimo wykonania wielu jazd próbnych i szczegółowych oględzin nie udało się zlokalizować źródła drgań. Pomogły dopiero wskazówki innego warsztatu, wskazujące na pojawianie się „mocy krążącej”. Co to jest „moc krążąca” i  jaki sposób powstała w tym samochodzie – wyjaśnienie w artykule.

Diagnostyka usterek związanych z układem chłodzenia przebiega najczęściej bez większych problemów. Sprawa komplikuje się, gdy samochód ma układ chłodzenia z termostatem kontrolowanym za pośrednictwem sterownika silnika, czyli tzw. termostatem z regulacją programową. W takich sytuacjach wymiana samego termostatu, jako elementu podejrzewanego o nieprawidłowości w procesie regulacji temperatury silnika, może nie przynieść zamierzonego sukcesu. Współczesny termostat „współpra­cuje” z pozostałymi elementami wykonawczymi układu chłodzenia (nastawnikami klap sterujących przepływem cieczy, czujnikami temperatury) i reguluje przepływ cie­czy chłodzącej w wielu obwodach układu chłodzenia sil­nika. Proces diagnozowania chłodzenia powinien swoim zakresem obejmować zarówno czujniki, jak i elementy wykonawcze decydujące o przebiegu regulacji tempera­tury silnika. W omówiono sposób diagnozowania tego typu termostatu na przykładzie 20-zaworowych silników benzynowych o pojemnościach 1,8 dm3 i 2,0 dm3, produkowanych w latach 2003-2009 i montowanych w samochodach Audi i VW.

Uszkodzone części samochodowe zastępowane nowymi, nie powinny być od razu wyrzucane na złom. Wiedzą o tym mechanicy, którzy zdemontowane elementy traktują jako wzorce do nauki. Można wówczas nauczyć się, jak są zbudowane i montowane. Jednak warsz­tatowcy często nie korzystają z wielu możliwości, jakie dają im te uszkodzone pod­zespoły. Nie otwierają sterowników i innych modułów, a nawet – oczekując na nowe części – wyrzucają stare lub psują je bezpowrotnie do końca. Brakuje im także wiadomości na temat programowania nowych elemen­tów, bez którego te elementy nie pracują prawidłowo. W artykule opisano, w jaki sposób warsztat może z korzyścią dla siebie wykorzystywać stare moduły sterujące.

Podkategorie





Aktualności













SiteLock