Subpages
W numerze 6/2017 Serwisu Motoryzacyjnego przedstawiono aktualną wersję projektu zmiany ustawy „Prawo o ruchu drogowym”, który był omówiony na organizowanej przez PISKP konferencji „Stacje Kontroli Pojazdów – 2017” Nowe regulacje – co się zmienia pod koniec maja br. w Zakopanem. Skupiono się wtedy na stacjach kontroli pojazdów i samych badaniach. Tematem obecnego artykułu są regulacje proponowane dla diagnostów, ze szczególnym uwzględnieniem różnic, jakie występują w porównaniu z poprzednimi wersjami projektu. Autor wyjaśnia również, jak należy rozumieć wymieniane w przepisach „odpowiednie wykształcenie i praktykę”.
Tak niskiego bezrobocia jak ostatnio nie było od 26 lat. Te dobre informacje z rynku pracy świadczą o tym, że gospodarka pracuje na pełnych obrotach. Nie oznacza to jednak braku problemów na rynku. Pracodawcom coraz trudniej bowiem znaleźć odpowiednich pracowników. Dotyczy to również motoryzacji, a zwłaszcza badań technicznych. Rosnąca liczba stacji kontroli pojazdów, która przekroczy w tym roku poziom 4900, wymusza poszukiwania diagnostów z uprawnieniami, a tych na rynku zaczyna po prostu brakować. Gwałtownie rośnie liczba ofert pracy stacji kontroli pojazdów poszukujących pracowników. Sytuacja na rynku pracy może w przyszłym roku stać się dramatyczna, bowiem wchodzą nowe, zaostrzone wymagania dla diagnosty. Nie tylko utrudniają zdobycie uprawnień, ale także stwarzają możliwość zawieszenia diagnosty, który unika obowiązkowych szkoleń dokształcających. Więcej na ten temat pisze Marcin Barankiewicz na str. 12. Planując inwestycję w stację kontroli pojazdów, należy brać pod uwagę nie tylko opłacalność, ale i możliwość jej faktycznego funkcjonowania. Na okładce pokazujemy, jak w przyszłości może wyglądać stanowisko w SKP, gdzie roboty wyposażone w kamery i czujniki dokonują automatycznie analizy stanu technicznego samochodu. Zapraszam do lektury. Kolejny numer ukaże się we wrześniu.
Krzysztof Trzeciak
Niejeden już mechanik spalił się ze wstydu, gdy w obecności klienta szukał na próżno wskaźnika bagnetowego, aby sprawdzić poziom oleju. Coraz częściej zdarza się bowiem, że silnik nie ma takiego mechanicznego urządzenia pomiarowego, a stan oleju jest monitorowany przez czujnik poziomu lub czujnik jakości oleju. W samochodach z dynamicznym pomiarem stanu oleju silnikowego do przerwania tego pomiaru jest wykorzystywany sygnał ze stycznika w zamku pokrywy komory silnika. W artykule znajdziemy wyjaśnienie, dlaczego awaria stycznika może prowadzić do przepełnienia miski olejowej. Przeanalizowano również przypadki włączania się lampek kontrolnych i komunikatów w zestawie wskaźników informujących o problemach z układem smarowania czy poziomu oleju w silniku.
O napięciach pożyczonych do zasilania konkretnych podzespołów można dużo pisać, ale najlepiej jak omawia się konkretne przypadki. Autor artykułu posłużył się przy tym przykładem z praktyki warsztatowej, dotyczącym samochodu marki Opel z silnikiem 1.8 i sterownikiem typu Simtec. Aby naprawić uszkodzony system sterowania tego silnika, należy naprawić sterownik. Błędem nie jest wcale „pożyczenie” napięcia zasilania z innego miejsca. Autor opisuje szczegółowo sposób pobrania masy referencyjnej i napięcia dla tego sterownika. Innym omówionym przykładem jest Opel Zafira z typowym objawem niereagowania na pedał przyspieszenia. Po opisanych w numerze naprawach samochody jeżdżą bezawaryjnie przez wiele lat.
Zgodnie z procedurą diagnosta SKP, wykonując czynności okresowego badania technicznego, ocenia stan techniczny wyłącznie poprzez oględziny amortyzatorów pod kątem wycieków, uszkodzenia, jak i pewności mocowania. Zatem nie ma mowy o użyciu urządzenia do pomiaru skuteczności tłumienia drgań zawieszenia. To urządzenie jest wykorzystywane do niektórych badań dodatkowych, w głównej mierze do badania tzw. „powypadkowego”. Jakie metody stosuje się podczas badania amortyzatorów w SKP? Kiedy wynik badania jest pozytywny, a kiedy negatywny? Odpowiedzi na te pytania można znaleźć w artykule.