Mercedes właśnie ogłosił, że planowana na 2023 r. nowa Klasa E będzie ostatnim samochodem osobowym tej marki z silnikiem spalinowym. Prawie wszyscy producenci zmieniają teraz swoje strategie, zapowiadając pełną elektryfikację aut w ofertach. Ten trend na nowo ukształtuje rynek OE, zaś w niedalekiej przyszłości zmieni aftermarket, a także rynek usług warsztatowych. O tym, czego się spodziewać i na co branża ma się przygotować, rozmawiano na ostatnim Kongresie Przemysłu i Rynku Motoryzacyjnego (relację zamieszczamy obok). Transformacja w kierunku elektromobilności implikuje w nieco dalszej perspektywie zmiany w pracy warsztatów, a w przyszłości także stacji kontroli pojazdów, kiedy trzeba będzie wprowadzić nowe procedury badania. Dlatego już teraz nieco więcej miejsca poświęcamy prezentacji nowych technicznych rozwiązań, jakie mechanicy i elektrycy w warsztatach będą spotykać w hybrydach i e-autach. W tym numerze pokazujemy, jak elektryfikacja napędu pociągnęła za sobą także zmiany w zespołach podwozia (str. 35). Znacznie bliższe są zmiany przepisów dotyczących badań technicznych. Na str. 8 Marcin Barankiewicz omówił działania Komisji Infrastruktury nad projektem zmiany ustawy „Prawo o ruchu drogowym”, a na str. 12 Karol Rytel poddał analizie zmiany w rozporządzeniu dotyczącym zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych.
Zapraszam do lektury numeru
Krzysztof Trzeciak
Od 2009 r. Chiny są największym na świecie producentem samochodów. Dla nas nie miało to znaczenia, ale w miarę jak przybywa aut elektrycznych warto zauważyć, że Chiny są również największym producentem baterii. Zwraca się uwagę, że Tesla i oferowane obecnie elektryczne modele marek europejskich plasują się najczęściej w droższych segmentach rynku, a jeśli nawet nie, to są drogie jak na swoją klasę. Tymczasem chińskie auta chińskich marek, tak jak wcześniej smartfony, są względnie tanie. Opanowawszy budżetowy segment rynku, Chińczycy otworzą sobie drogę do pozostałych segmentów jak wcześniej Japończycy. I tak jak oni wejdą na dobrze przygotowany grunt. Czy oznacza to, że prędzej czy później popadniemy w zależność od chińskich dostaw akumulatorów lub całych pojazdów elektrycznych? Więcej informacji na ten temat można przeczytać w artykule Michała Kija.
Wymóg stałego ograniczania emisji dwutlenku węgla przez pojazdy samochodowe powoduje, że konstruktorzy poszukują wszędzie możliwości spełnienia tego warunku. Okazuje się, że może być w tym pomocna nawet pompa oleju silnikowego. Wszyscy wiedzą, że pompa oleju jest napędzana przez wał korbowy. Mało znana jest jednak budowa i zasada działania pomp o zmiennym wydatku. W artykule przedstawiono wszystkie rozwiązania pomp, stosowane w samochodach.
W pojazdach napędzanych (stale lub chwilowo) silnikiem elektrycznym niezbędne okazuje się także tzw. wtórne źródło napędu, czyli zasobnik energii. Obecnie jego funkcję pełni najczęściej bateria akumulatorów litowo-jonowych. Mimo prostej zasady działania jest to złożony zespół. Kompletna bateria trakcyjna może mieścić we wspólnej obudowie moduły ogniw, układ sterowania baterią, sterownik elektrycznego lub hybrydowego układu napędowego pojazdu, skrzynkę przyłączeniową z przekaźnikami, bezpiecznikami, kondensatorami i rezystorami, złącza i przewody wysokonapięciowe oraz elementy układów odprowadzania gazów i chłodzenia baterii, a także czujniki (np. napięcia, prądu, temperatury) monitorujące jej działanie. W artykule opisano budowę i działanie baterii litowo-jonowej oraz funkcje, jakie pełni w samochodzie.
Projekt ustawy „Prawo o ruchu drogowym” jest już po pierwszym czytaniu w Sejmie oraz został skierowany do podkomisji sejmowej. Daje to szansę na to, że będzie jeszcze możliwość rozmowy z projektodawcą na temat niektórych jej zapisów. W artykule przedstawiono kilka mechanizmów, które będą miały wpływ zarówno na położenie diagnosty samochodowego, jak i wykonywanie przez niego codziennej pracy. Między innymi omówiono nowy wymóg dokumentowania fotograficznego obecności pojazdu na stanowisku w SKP oraz wymóg uczestniczenia diagnostów w szkoleniach. W artykule odniesiono się również do katalogu rażących naruszeń przepisów dotyczących badań technicznych przez diagnostę, wskazując na niedoprecyzowanie przepisów.